POLSKIE GTS I TALL WOMEN

Gość

Mam pytanie - skąd bierzecie inspirację dotyczące gigantek pisząc opowiadania?

stl

Ze zdjęć

Zwłaszcza tak mam w przypadku A Small New World - to opowiadanie jest ilustrowane i ilustrację znajduję przed napisaniem rozdziałów. Kiedy widzę zdjęcie, które ma w sobie niewykorzystany potencjał, tylko brakuje w nim małego człowieka... (od czego jest Gimp? Razz

) )

Czasem jeszcze są to własne fantazje, czy rzeczy które mi się przydarzyły danego dnia. Widzę seksowną dziewczynę na ulicy, myślę sobie "ale byłaby świetną gigantką".

Prosta rzecz zaczyna obrastać pomysłami jak kulka śniegowa i mamy lawinę Wink

Przy czym, nie wiem jak inni, ale przynajmniej ja odkryłem, że przygotowanie dokładnego planu wydarzeń nie jest dobre. Pisanie wtedy zaczyna mnie nudzić, bo jest tylko wypełnianiem luk, jak kolorowanka. I to potem od razu widać w jakości rozdziału. Zamiast tego wolę mieć tylko bardzo ogólny plan tego gdzie chce dojść i iść jak mnie wena poniesie.

Na przykład, w przedostatnim rozdziale nauczyciela. W planie było tylko to, że on ma uczyć Natalię. No to wyobraziłem sobie siebie jak bym się zachował na jego miejscu. Na pewno musiałbym być blisko zeszytu, żeby widzieć co ona pisze i żeby ona mnie widziała. Czyli musiałbym stać na biurku. Wątek z tym gdy on próbuje się zorientować, że stoi na mapie - sam miałem taką mapę na biurku gdy chodziłem do szkoły Smile

I tak wszystkie rozdziały u mnie powstają. Stawiam siebie w miejscu głównego bohatera, wyobrażam sobie całą akcję i ją spisuję. Oczywiście, odgrywając te scenki w wyobraźni, trzeba mieć zawsze na uwadze charakter bohaterów. Gdyby Natalia po nauce wzięła nauczyciela ze sobą do łóżka, pewnie byłaby z tego niezła akcja, ale kompletnie nie w jej stylu.

No i pisząc dialogi trzeba spróbować te rzeczy po prostu powiedzieć. To jest dobra metoda, żeby coś nie brzmiało drętwo. Jeśli będąc w takiej sytuacji byś tak nie powiedział, to tak nie pisz Wink

NiktWazny

Można powiedzieć że ze wszystkiego. Jakiś fragment filmu, reportaż*, prace innych a głównie to niekiełznana fantazja która miesza ze sobą w dowolnych kombinacjach przeżycia, własne wymysły i twórczość. Manipuluje założeniami świata, zasadami zmian rozmiaru, czy emptią jednej z bohaterek. Kończy się wymyślaniem historii na nowo.

*Widzę, dajmy na to, plemię indian które zostało przesiedlone z powodu budowanego miasta. I zaczynam się zastanawiać jak mogliby postąpić gdyby odkryli że owo miasto do "pięt im nie dorasta"? I potem leci już wszystko z górki

Witcher

woooo sporo tego ma... własna fantazja, niektore sceny z filmów,anime,mang,życia wziete, rysunków, komiksów z giantesscity... czasami jakies baśnie itp...

fable1111

Wyobraźnia czyni cuda Smile

stl

przemoO

Paradoksalnie z tego co chciałbym sam zobaczyć. Część pochodzi z filmów, z poserwó a wyobraźnia dołoży resztę.

krisu

wow super to wygląda, chciałbym zobaczyć wiecej takich poserów Very Happy

przemoO

krisu

tak dokładnie o to mi chodzi Very Happy

przemoO

krisu

kurcze, nie fajnie, ale mam nadzieję, że jednak coś wyjdzie dobrego Smile

przemoO

krisu

Hah, to czekam na końcowy efekt pracy Very Happy